Jedną z częstych cech absolwentów ponadgimnazjalnych szkół zawodowych zmniejszającą ich predyspozycje do pracy w sektorze rolno-spożywczym jest swoista labilność edukacyjna - przypadkowość podejmowanych decyzji oraz związany z tym brak konsekwencji w działaniu. Pracodawcy twierdzą, że osoby decydujące się na naukę w szkołach kształcących na potrzeby branży niejednokrotnie trafiają do nich z powodu braku innego pomysłu lub wyboru. Brak przekonania o słuszności obranej ścieżki kariery skutkuje ograniczonym zaangażowaniem w pracę - małą satysfakcją z wykonywanych zadań, a przez to mniejszym nimi zainteresowaniem:

(...) jeżeli nie dostali się do liceum i dostali się do tej zawodówki, to czy oni faktycznie chcą wykonywać tę pracę, bo oni muszą iść na praktyki odwalić swoje i dziękuję bardzo, a my jesteśmy w jakiś sposób zmuszeni ich zatrudnić po takiej szkole, przyuczać.

(...) jest sporo uczniów, którzy przychodzą tylko po to żeby skończyć jakąś tam szkołę.

(...) te dzieci chłoną i wyrzucają, chłoną i wyrzucają, na tej zasadzie.

Nie ma osób z takim zapałem, że tak - mi się to podoba i się nauczę.