CBOS Flash nr 38/2024
Preferowany model prezydentury, czyli który z dotychczasowych prezydentów jest godny naśladowania
Autor: Krzysztof Pankowski
|
2024-09-20
Wśród składanych swobodnie przez respondentów propozycji kandydatów na urząd prezydenta w przyszłorocznych wyborach pojawiły się nazwiska trzech prezydentów, byłych – Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego oraz obecnego – Andrzeja Dudy
1Pokaż przypis.
Ankietowani mogli nie pamiętać, że w świetle prawa Aleksander Kwaśniewski oraz Andrzej Duda, po dwóch kadencjach na urzędzie Prezydenta RP nie mogą już starać się o najwyższy urząd w państwie. Jedynie Bronisław Komorowski, który był prezydentem przez jedną kadencję, teoretycznie mógłby się ubiegać o ten urząd raz jeszcze. Być może jednak sugestie personalne badanych były nie tyle realną propozycją, co wskazaniem pewnego modelu prezydentury, który im osobiście najbardziej odpowiadał. W odrębnym pytaniu zapytaliśmy ankietowanych o to, który z dotychczasowych prezydentów Polski po 1989 roku, wybrany w wyborach powszechnych, mógłby stanowić dobry wzór dla głowy państwa wybieranej w maju przyszłego roku. Chodziło nam przy tym nie tyle o wzór osobowy, co o sposób sprawowania urzędu prezydenta i postrzeganie jego roli w naszym ustroju politycznym, dlatego w pytaniu jest mowa o prezydenturach, a nie tylko prezydentach.
Polacy pozostają krytyczni wobec całej naszej klasy politycznej
2Pokaż przypis, w tym także wobec polityków, którzy w ciągu ostatnich trzech i pół dekady sprawowali urząd Prezydenta RP. Więcej niż jedna czwarta badanych (26%) uważa, że żadna z dotychczasowych prezydentur nie powinna być wzorcem, na którym mógłby oprzeć swoją politykę i model sprawowania tego urzędu przyszły prezydent. Sądzi tak ponad połowa zwolenników Konfederacji WiN (52%), prawie jedna trzecia deklarujących chęć głosowania na Trzecią Drogę (31%), a także wyborców niezdecydowanych (31%) oraz biernych politycznie, czyli niewybierających się na wybory (30%). Opinię tę podziela również prawie jedna piąta wyborców Koalicji Obywatelskiej i Lewicy (po 19%). W najmniejszym stopniu ma z tym problem elektorat Prawa i Sprawiedliwości (7%).
Odpowiedzi, że żaden z byłych prezydentów nie jest godny naśladowania najczęściej udzielali ludzie młodzi od 18 do 24 roku życia (52%), w tym szczególnie kontynuujący edukację (uczniowie i studenci – 78%), a także badani starsi o dekadę, w wieku 25–34 lata (39%). Poza tym wśród innych grup socjodemograficznych dystansem wobec byłych i obecnego prezydenta wyróżniają się mieszkańcy dużych, choć nie największych, miast (liczących od 100 tys. do 499 tys. mieszkańców – 33%), osoby w ogóle nieuczestniczące w praktykach religijnych (34%), średnio interesujące się polityką (31%), o centrowych poglądach politycznych, a także niepotrafiące ich określić (po 30%). W grupach społeczno-zawodowych, poza wspomnianymi uczniami i studentami, najbardziej krytycznie dotychczasowe prezydentury oceniają osoby prowadzące własną działalność gospodarczą (34%) oraz pracownicy najemni (31%).
Zdaniem Polaków, najmniej godnymi naśladowania w czasie sprawowania urzędu Prezydenta RP są: wywodzący się z Platformy Obywatelskiej prezydent Bronisław Komorowski (5% wskazań), który pełnił swój urząd w latach 2010–2015, oraz pierwszy prezydent III RP wybrany w wolnych wyborach – Lech Wałęsa, głowa państwa w latach 1990–1995 (2%).
Aleksander Kwaśniewski jest wzorcowym prezydentem w największym stopniu dla osób o lewicowych poglądach politycznych (54%), ale także tych o poglądach centrowych (42%). Wyżej niż inni cenią jego prezydenturę mieszkańcy największych miast (powyżej 500 tys. mieszkańców – 44%), badani z wyższym wykształceniem i interesujący się polityką (po 43%), w ogóle nieuczestniczący w praktykach religijnych (41%), ankietowani o ponadprzeciętnych deklarowanych miesięcznych dochodach na rękę (7000 zł lub więcej – 45%), a jeśli idzie o wiek – respondenci mający od 45 do 54 lat (41%) i nieco częściej kobiety (31%), niż mężczyźni (27%). W elektoratach partyjnych najbardziej doceniają jego prezydenturę wyborcy Koalicji Obywatelskiej (64%) i Lewicy (62%), w mniejszym stopniu cenią ją zwolennicy Trzeciej Drogi (44%), jeszcze mniej doceniają ją sympatycy Konfederacji WiN (13%), a prawie wcale – Prawa i Sprawiedliwości (2%).
Niewielka, ale symptomatyczna różnica w postrzeganiu obu prezydentów wywodzących się z PiS jest związana z bliskością Kościoła, mierzoną częstością udziału w praktykach religijnych. Obecny prezydent Andrzej Duda jest najwyżej ceniony przez osoby uczestniczące w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu (40%), mniej (choć ponadprzeciętnie często) jest doceniany przez praktykujących raz w tygodniu (25%), a w jeszcze w mniejszym stopniu przez uczestniczących w praktykach religijnych kilka razy w miesiącu (15%). Prezydent Lech Kaczyński jest natomiast nieco mniej pożądanym wzorcem prezydenta dla osób uczestniczących w praktykach religijnych kilka razy w tygodniu (25%), w takim samym stopniu co prezydent Duda doceniany jest przez chodzących do kościoła raz w tygodniu (25%), ale za to bardziej ceniony przez luźniej związanych z Kościołem, praktykujących tylko kilka razy w miesiącu (24%). Obaj prezydenci wywodzący się z PiS są równie godnymi naśladowania dla osób o prawicowych poglądach politycznych (Lech Kaczyński – 27%, Andrzej Duda – 26%), a także wyborców PiS (odpowiednio 43% i 44%). Lech Kaczyński jest wzorem prezydenta dla ponad jednej piątej wyborców Konfederacji (22%), podczas gdy Andrzej Duda jest przez zwolenników tej formacji mniej doceniany (7%). Podobnie często wyróżniani są przez wyborców niezdecydowanych (odpowiednio 15% i 14%), natomiast osoby bierne politycznie za bardziej godną powielenia uważają prezydenturę Andrzeja Dudy (23%), niż Lecha Kaczyńskiego (10%).
Poza tym Lech Kaczyński jako prezydent jest ponadprzeciętnie często wyróżniany przez osoby bardzo zainteresowane polityką (25%), oceniające swoje warunki materialne jako średnie (24%), będące w wieku 55–64 lata, mieszkające w miastach średniej wielkości – od 20 tys. do 100 tys. mieszkańców (po 23%). W grupach społeczno-zawodowych najbardziej doceniają jego prezydenturę osoby bezrobotne lub niepracujące z innych powodów (34%). Nieco częściej za wzór prezydenta uważają go mężczyźni (19%), niż kobiety (15%).
Natomiast Andrzej Duda jest najbardziej godny naśladowania zdaniem respondentów negatywnie oceniających swoje warunki materialne (42%), mających jedynie wykształcenie podstawowe (39%), najstarszych (powyżej 65 roku życia – 29%), deklarujących najniższe miesięczne dochody netto (poniżej 2999 zł – 27%), a w grupach społeczno-zawodowych – emerytów i rencistów (30%) oraz rolników (26%).
***Respondenci jako modelową najczęściej wybierali prezydenturę Aleksandra Kwaśniewskiego, która charakteryzowała się pewną emancypacją polityczną prezydenta wobec formacji, z której się wywodził (przypomnijmy termin „szorstka przyjaźń”, opisujący relację między ówczesnym premierem z SLD a prezydentem), a jednocześnie umiejętnością dialogu z ludźmi i instytucjami o innych poglądach.
Badanie „Aktualności” (9) zostało zrealizowane metodą wywiadów telefonicznych wspomaganych komputerowo (CATI) w okresie od 9 do 12 września 2024 roku na próbie dorosłych mieszkańców Polski (N=1000).