UWAGA! Ten serwis używa cookies. Brak zmiany ustawień przeglądarki oznacza zgodę na ich używanie.Rozumiem
 

PUBLIKACJE

CBOS Fokus nr 5/2024

Jak kobiety postrzegają kapitał społeczny w rodzinie

Autor: Marcin Głowacki
|
2024-11-06

W skrócie

  • Kobiety deklarują, że to one dysponują większym niż ich partnerzy kapitałem społecznym, wnoszą do rodziny więcej relacji, mężczyźni częściej separują swoich znajomych.
  • Zewnętrzne relacje rodziny obejmują w większej części krewnych kobiety.
  • Znajomi kobiety częściej niż znajomi mężczyzny zostają przyjaciółmi rodziny.
  • Pojawienie się dzieci powoduje, że kobieta w większym stopniu „zwraca się do wewnątrz” rodziny, kontakty zewnętrzne schodzą na dalszy plan.
  • Z czasem dzieci mogą stać się podmiotem sprzyjającym budowaniu nowych więzi – przyjaźnie przechodzą z dzieci na rodziców.
  • Kobiety czują się odpowiedzialne za to, aby rodzina budowała trwałą i silną więź (np. pamięć o innych członkach rodziny, wspólne spożywanie posiłków).
 
„Polskie kobiety” to kolejny z cyklu jakościowych projektów badawczych CBOS, którego celem jest przyjrzenie się opiniom kobiet na temat ich roli i praw w społeczeństwie. Został on zrealizowany metodą zogniskowanych wywiadów grupowych, zwanych fokusami. Niniejszy komunikat jest pierwszym z serii prezentującej wyniki tego badania.
Budowanie kapitału społecznego
Kto ma więcej znajomych – kobieta czy mężczyzna? Kto buduje nowe relacje i w większym stopniu przyczynia się do powstawania społecznego otoczenia rodziny?
Wątek kapitału społecznego w opowieściach kobiet układa się w dość spójny obraz, w którym to głównie one – poprzez swoją sieć dotychczasowych znajomych i krewnych – tworzą społeczne otoczenie powstającej rodziny. Z rozmów wynika, że kobiety z zasady mają więcej znajomych niż mężczyźni i one również wnoszą do rodziny więcej relacji zewnętrznych niż mężczyźni.
Wiąże się to także ze sposobem, w jaki mężczyźni budują i utrzymują swoje kontakty z zewnętrznym otoczeniem. W opinii ich żon i partnerek mają oni skłonność do separowania swoich kolegów i przyjaciół od rodziny i jej spraw. Spotykają się z kolegami raczej poza domem.

– Ona nie chce, żeby on się z kumplami spotykał, więc ciągnie na swoją stronę.

– Najczęściej to ja myślę, że jego znajomi idą troszkę w kąt (…) i tak naprawdę do końca on nie chce się zgrać z jej znajomymi i tak naprawdę tworzą się nowi.

(Katowice, kobiety 40–50 lat)

Kto ma więcej znajomych (…), on czy ona?

– Ona.

– On ma takich kumpli ukrytych.

Co to znaczy ukrytych kumpli?

– Kolegów, których żona nie musi znać, z którymi się idzie na piwo, a ona nie wie.

– Z którym się prowadzi tajne rozmowy.

(Katowice, kobiety 40–50 lat)

– …Dzwoni kolega, kolega następny, tak tylko pogadać przez telefon, to on dużo gada, zadzwoni do tego kolegi, do tego kolegi…

– Czasami trzeba czekać w kolejce, żeby się dodzwonić, żeby porozmawiać, nawet w domu coś powiedzieć, z jednego telefonu do drugiego telefonu. I idzie spać.

– Jak ma coś do załatwienia, jakaś impreza, czy coś, no to tak jest, tydzień czasu to jest wyłączony, trzeba stać w kolejce na audiencję do męża.

(Ropczyce, kobiety 40–50 lat)

Obraz męża lub partnera, który prowadzi długie i częste rozmowy telefoniczne z kolegami, powtarza się w relacjach kobiet. Zapewne gdybyśmy porozmawiali z tymi mężczyznami, usłyszelibyśmy podobne opowieści o ich żonach lub partnerkach. Niezależnie jednak od tego, jak długo każda ze stron rozmawia przez telefon, wydaje się, że to kobiety rzeczywiście są bardziej skłonne wnosić do rodziny przyjaźnie z okresu sprzed jej założenia. Ta sytuacja może potencjalnie prowadzić do tarć lub konfliktów między małżonkami. Po pierwsze dlatego, że te partykularne relacje zabierają czas przeznaczony dla rodziny, a po drugie – mężczyzna (w opinii kobiet) definiuje swoje relacje koleżeńskie raczej jako swoją prywatną własność, niedostępną dla partnerki i przed nią zamkniętą.
Kobiety deklarują, że dysponują większym niż ich partnerzy kapitałem społecznym, a zwłaszcza – że to one częściej „przyprowadzają znajomych do domu”, a mężczyzna raczej tego nie robi. Ta sytuacja, skądinąd często interpretowana przez kobiety jako niekomfortowa, rzeczywiście prowadzi to tego, że to kobieta przejmuje rolę osoby odpowiedzialnej za zewnętrzne relacje rodziny i to za jej pośrednictwem rodzina buduje swój kapitał społeczny.
Pojawienie się dzieci jest punktem zwrotnym w budowaniu relacji rodziny ze światem zewnętrznym. Kobieta wówczas „zwraca się do wewnątrz” rodziny, skupia się przede wszystkim na budowaniu i chronieniu domowego ogniska. Kontakty zewnętrzne schodzą na dalszy plan. Może wówczas zdarzyć się, że część starych więzi zaniknie, relacje z koleżankami z lat szkolnych zostaną osłabione lub porzucone. Niekiedy wiąże się to z bolesnym odczuciem utraty relacji, które dotychczas były ważne.
W tym specyficznym okresie rola kobiety jako żony i matki może prowadzić do zubożenia jej kapitału społecznego. Z wypowiedzi badanych kobiet wynika, że ten problem (o ile jest to problem) nie dotyczy mężczyzn lub dotyczy ich w znacznie mniejszym stopniu.
Dzieje się tak dlatego, że mężczyzna pozostaje aktywny „w świecie”, a kobieta swoją aktywność koncentruje na rodzinie.

Kobieta na pewnym etapie, jeżeli zostaje matką na przykład, ja mówię to na własnym doświadczeniu, ja mam właśnie 3 dzieci, no niestety musiałam w pewnym momencie trochę odciąć się od rówieśników, moich tych koleżanek, też one miały swoje dzieci, zakładały swoje rodziny, i to skupiło się bardziej na tym ognisku domowym. Więc nie było czasu na spotkania, zostały tylko telefony, a niestety te telefony ograniczyły się tylko do 2-3 znajomości. Potem to już nie jest taka relacja.

Więc po prostu znajomi, z którymi teraz utrzymuję kontakty, którzy przyjeżdżają, są ze strony męża. Częściej jego odwiedzają, przyjeżdżają, niż po prostu kobieta do kobiety.

(Ropczyce, kobiety 20–30 lat)

Okres mniejszej społecznej i towarzyskiej aktywności kobiet związany z wychowywaniem dzieci może więc skutkować wzrostem roli męża w budowaniu zewnętrznego otoczenia rodziny. W rezultacie może dojść do obopólnego przyjęcia powstałego w ten sposób zasobu relacji jako wspólnego kapitału społecznego tworzonego przez rodzinę.
Niezależnie od tego wśród kobiet funkcjonuje pogląd, że mężczyźni wolą spędzać czas w gronie męskim i niechętnie zabierają kobiety na spotkania ze swoimi znajomymi. Z kolei kobiety niekiedy deklarują, że chciałyby, aby partnerzy towarzyszyli im w spotkaniach z koleżankami i rodziną, ale oni tego nie chcą.

– No tak, że oni robią takie typowo męskie czynności, typu pójdą na piwo i nie chcą tam dziewczyny.

– A ona by chciała pochwalić się chłopakiem, spędzić z nim czas, a on nie lubi jej przyjaciółek.

– Jeżeli chodzi o rodzinę, to wydaje mi się, że mało czasu spędzają z rodziną jedną i drugą, jak już to w święta. Niekoniecznie to lubią, ale muszą się przemęczyć.

– Mnie się wydaje, że obecnie ludzie chcą spędzać czas w swoim gronie znajomych, no ale tak stereotypowo i w mediach myślę, że jest przedstawiane, że mężczyzna nie chce brać partnerki na spotkanie ze swoimi kumplami, a ona by chciała. Z drugiej strony ona by chciała go ciągać do swoich koleżanek, a on by nie chciał.

(Warszawa, kobiety nieposiadające dzieci)

Zewnętrzne relacje rodziny obejmują najczęściej rodzinę małżonków. Rzadziej proporcja między rodziną i osobami spoza rodziny (np. kolegami z pracy) bywa określana jako „pół na pół”.
Relacje rodzinne, zwłaszcza gdy małżonkowie mają dzieci, utrzymywane są raczej z krewnymi kobiety niż mężczyzny.

– U mnie jest wyraźny podział, szczególnie odkąd się pojawiły dzieci, choć mówię to z ciężkim sercem, bo sama mam dwóch synów i nie chciałabym, żeby tak było kontynuowane, ale faktycznie tak jest, że do rodziców od strony kobiety chodzi się zdecydowanie częściej, też pomoc przy wychowaniu dzieci z ich strony jest dużo większa, niż jeżeli chodzi o teściów.

(Katowice, kobiety 20–30 lat)

Rozmówczynie postrzegają kapitał społeczny jako dobro budowane przez cały okres życia rodziny. Na różnych jego etapach przybiera on różne formy. Początkowo otoczenie rodziny stanowią znajomi małżonków (jak już wiemy – głównie kobiety), ich rodzice i dalsi krewni. Kolejne etapy życia rodziny przynoszą poszerzanie jej społecznego otoczenia.
Na jednym z tych etapów podmiotem szczególnie sprzyjającym budowaniu nowych więzi okazują się dzieci. Przyjaciółmi stają się rodziny, których dzieci się przyjaźnią. Kluczowy jest tu fakt, że rodziny znajdują się na podobnym etapie życia, mają dzieci w tym samym wieku. Dziećmi na ogół zajmuje się kobieta, ona odbiera je z przedszkola albo szkoły, dlatego to ona najczęściej zawiera tego typu znajomości i przyjaźnie.
Niektóre kobiety obok etapu życia wskazują także na podobny styl oraz poziom życia rodzin, między którymi dochodzi do zbudowania przyjacielskich relacji.

– Na jakim etapie życiowym się jest i ci znajomi.

– Bardziej bym to podzieliła na taki podział, że zależy, którzy znajomi są na takim samym poziomie życia niż czy to z jednej strony czy z drugiej.

– Tak na przykład, jak są pary, które obydwie mają dzieci, to te dzieci później mogą się razem bawić i dużo łatwiej to pogodzić wszystko.

– Musi być wspólny mianownik, coś, co łączy tych znajomych.

(Katowice, kobiety 20–30 lat)

Strażniczki domowego ogniska
Kobieta postrzega siebie jako osobę bardziej niż mąż lub partner skoncentrowaną na rodzinie i dbającą o jej dobrostan. Ważnym składnikiem tej roli jest pamiętanie o datach, rocznicach i innych członkach rodziny.

Która ze stron – kobieta czy mężczyzna – bardziej podtrzymuje relacje rodzinne?

– Kobieta.

– Kobieta.

– Bo ona pamięta po prostu.

– Bo on ma kobietę od tego, żeby mu przypomniała.

– Ja myślę, że kobieta ma więcej myśli na sekundę i jakby chce bardziej scalić tę rodzinę i dlatego.

– Zależy jej bardziej.

– Bo my jesteśmy bardziej takie zorganizowane.

[kobiety mają] lepszą pamięć, kiedy, gdzie jakaś rocznica.

– Mnie się wydaje, że wspólnie myślą nad pomysłem, a realizacja to już kobieta.

– Kobieta pamięta, że teraz coś musimy zrobić, ktoś ma urodziny, wymyśla prezent, a on może po to iść.

(Katowice, kobiety 20–30 lat)

Kobiety chętnie przedstawiają siebie jako osoby dbające o relacje wewnątrz rodziny. Także jako budujące i pielęgnujące więzi z członkami najbliższej rodziny swojej i partnera, pamiętające o rocznicach, imieninach, prezentach, także (a może zwłaszcza?) dla teściowej. W przeszłości były uczone przez swoje matki, aby dbać o relacje rodzinne. W tym sensie rola kobiety obejmuje także przekazywanie dzieciom wzorca dbałości o więzi rodzinne i budowania szacunku dla starszych pokoleń.

Chcę też nauczyć swoją córkę, że jak na przykład babcia ma urodziny, żeby złożyła życzenia, że tej osobie też będzie miło, jak ktoś pamięta. A nie od góry, a bo trzeba dać prezent, bo inaczej się ktoś obrazi…

(Ropczyce, kobiety 20–30 lat)

Przy wspólnym stole
Ostatni obszar, w którym kobieta realizuje się jako strażniczka spójności rodziny, to celebrowanie posiłków, zwłaszcza obiadów. Jeśli nie jest to możliwe codziennie, kobieta stara się, aby przynajmniej w niedzielę rodzina jadła razem. Wspólne posiłki to rozmowa, bezpośredni kontakt, relacja – nieodzowne i zarazem najprostsze czynniki budowania głębokiej więzi rodzinnej. Z opowieści kobiet uczestniczących w badaniu wynika, że wspólne posiłki nie są zadaniem łatwym do osiągnięcia. Często dochodzi do niemal zupełnego zaniku zwyczaju wspólnego siadania do stołu.

– …Nikt nie siedzi, każdy je, kiedy chce, dzieciaki sobie zjedzą, wezmą do pokoju, mąż zje… Każdy sobie.

– To jest prawda, u mnie też tak jest.

– Nie ma relacji.

– Nie ma nawet kolacji, że jest wspólna, nawet w niedzielę się nie je razem.

– Każdy sobie nałoży i wychodzi do swojego pokoju.

– Ale u mnie na przykład niedziela, czy sobota, obiady zawsze są wspólne, śniadania tak samo są wspólne.

– U mnie staram się, żeby przynajmniej chociaż w niedzielę ten obiad, wspólnie usiąść do stołu.

(Ropczyce, kobiety 40–50 lat)

Badanie jakościowe (fokusowe) „Polskie kobiety” przeprowadzono w dniach od 10 do 26 czerwca 2024 roku na próbie sześciu grup kobiet z 3 miast (Katowice – dwie grupy po 8 kobiet każda, grupa młodsza w wieku 20–30 lat, grupa starsza 40–50 lat, wykształcenie: średnie, pomaturalne, wyższe, osoby pochodzące i mieszkające w Katowicach, pozostające w związku małżeńskim lub partnerskim; Ropczyce, woj. podkarpackie – dwie grupy po 8 kobiet każda, grupa młodsza w wieku 20–30 lat, grupa starsza 40–50 lat, wykształcenie: zasadnicze zawodowe, średnie i pomaturalne, osoby pochodzące i mieszkające w Ropczycach, pozostające w związku małżeńskim lub partnerskim; Warszawa – dwie minigrupy po 3 kobiety każda, w wieku 20–30 lat, wykształcenie: średnie, pomaturalne, wyższe, osoby pochodzące i mieszkające w Warszawie, pozostające w związku małżeńskim lub partnerskim, dodatkowy warunek różnicujący obie te grupy: nieposiadające dzieci – posiadające dzieci).
Liczba stron:
5
Badanie:
2024 Polskie kobiety
Kategorie tematyczne:
Rodzina, Kobiety
Słowa kluczowe:
kobiety, rodzina, dom, więzi rodzinne, życie rodzinne, relacje w rodzinie, kapitał społeczny
Tabele zróżnicowań socjodemograficznych:
 
Nie
 
 
Przejdź do pkjpaPKJPA        Projekty EFSEFS        Przejdź do portalu Badania WyborczeBadania wyborcze
Przewiń do góry